Choć Teatr Wielki w Łodzi jest sceną muzyczną, na której realizowane są zazwyczaj spektakle z klasycznego repertuaru operowego (Don Giovanni W.A. Mozarta, Carmen G. Bizeta, Madama Butterfly i Tosca G. Pucciniego) i baletowego (Kopciuszek S. Prokofiewa, Oniegin P. Czajkowskiego), swoją ofertę programową niejednokrotnie poszerza w wydarzenia specjalne, jak choćby występy gwiazd światowego formatu – Placido Domingo, Andrea Bocelli i José Cura czy koncerty plenerowe. Bez wątpienia takie wydarzenia otwierają Teatr na nową publiczność. Audiowizualny spektakl „Metropolis” to jednak zupełnie nowy rozdział w historii tego miejsca.

Metropolis20160320-8000Film Fritza Langa z 1927 roku to prawdziwy klasyk. Ten kamień milowy kina science-fiction jest ciągle aktualny w swoim przesłaniu i pozostaje niedoścignionym wzorem pod kątem realizacyjnym. Z dziełem niemieckiego reżysera postanowili zmierzyć się twórcy Festiwalu Producentów Muzycznych Soundedit w 2015 roku. Wtedy doszło pierwszy raz do pokazu filmu, któremu towarzyszyła muzyka na żywo w wykonaniu Władysława Komendarka, Agnieszki Makówki i Igora Gwadery.

Efekt tej audiowizualnej uczty przerósł wszelkie oczekiwania organizatorów, widzów i – jak sami przyznają – artystów. W związku z sukcesem projekcji, wystawienie jej kolejny raz było kwestią czasu. Ten sam zespół organizatorów postawił tym razem na większy rozmach. Wybór miejsca padł na Teatr Wielki w Łodzi, który idealnie wpasował się w teatralny styl filmu.

Metropolis20160320-7975Wieczór rozpoczęła projekcja filmu ”Władysław Komendarek – W Kosmosie zawsze jest dobrze. Władysław Komendarek” w reżyserii Marcina Nowaka i Dawida Brykalskiego. To właściwie pierwszy tak szczery, przepełniony humorem portret tego nietuzinkowego artysty. Film ukazuje Komendarka jako wrażliwego człowieka, który poświęcił całe życie muzyce i przy każdym projekcie stara się pokonywać kolejne artystyczne granice.

Koncert rozpoczęło odtwarzane z głośników preludium zdające się być nagraniem ze starego radia. Na tym muzycznym tle zaczęli kolejno pojawiać się na scenie Władysław Komendarek, Agnieszka Makówka i Igor Gwadera. Kiedy rozpoczęła się projekcja filmu, cała trójka była pochłonięta już w klimatycznej improwizacji.

4Bez wątpienia motorem napędowym całego koncertu był Komendarek. Legendarny wirtuoz instrumentów klawiszowych nadawał ton za pomocą pokaźnego instrumentarium, które otaczało go z każdej strony. Ktoś mógłby kwestionować potrzebę takiej ilość sprzętu, ale akurat Władysław Komendarek doskonale wykorzystywał każdy element swojego ekwipunku. Muzyczne pejzaże malował m.in.: za pomocą legendarnego Mooga, nieśmiertelnych organów Hammonda, Norda, a kropkę nad ”i” postawił popisowym zagraniem fortepianowym.

Agnieszka Makówka, to dobrze znana słuchaczom operowym solistka Teatru Wielkiego w Łodzi. Jej interakcja z filmem i towarzyszącymi muzykami była tak perfekcyjna, że trudno było uwierzyć w panujące tam zasady improwizacji. Artystka doskonale wczuwała się w nastrój płynący z obrazu i niemal telepatycznie porozumiewała się z kolegami na scenie.

Metropolis20160320-8047Najmłodszy wśród artystów „Metropolis” fenomenalny gitarzysta – Igor Gwadera ani na chwilę nie odstawał poziomem od swoich towarzyszy scenicznych. Przez całą projekcję filmu stosował żonglerkę ciężkich riffów, klimatycznych solówek i widowiskowych pasaży po całym gryfie. Podobnie jak Komendarek i Makówka grał na scenie całym sobą, oddając się bez reszty muzyce.

Na wielkie uznanie zasługuje realizator dźwięku – Sebastian Binder. Dzięki jego ciężkiej pracy, multum instrumentów Władysława Komendarka, głos Agnieszki Makówki i Gibson Igora Gwadery brzmiały niezwykle selektywnie i czysto.

Widowisko ”Metropolis” będące połączeniem filmu, opery, elektroniki i rocka było czymś przełomowym dla Teatru Wielkiego. Miejsce z pozoru przeznaczone tylko dla klasycznych form muzyczno-teatralnych wydało się tego wieczoru oczywistym wyborem dla tego typu sztuki. Bez wątpienia oddano zasłużony hołd filmowi Fritza Langa oraz pokazano, że różne gatunki artystyczne mogą łączyć się ze sobą w dowolnych konfiguracjach. Kluczem do tego jest pomysł i profesjonalna realizacja.

Tekst: Wojtek Bryndel Zdjęcia: Małgorzata Wojna