Wielkie gwiazdy, premierowe występy, znakomici wykonawcy – tak zamkniemy letni sezon festiwalowy w Polsce. Massive Attack, Sia, Damian „Jr. Gong” Marley, Cage The Elephant oraz The Neighbourhood to pierwsi artyści Kraków Live Festival 2016! Impreza odbędzie się na terenie lotniska Muzeum Lotnictwa, 19 i 20 sierpnia.

Ogłaszamy pierwszych artystów najważniejszego krakowskiego wydarzenia prezentującego muzykę aktualną, popularną i przyciągającą dziesiątki tysięcy fanów. 19 i 20 sierpnia na terenie lotniska Muzeum Lotnictwa wystąpi kilkunastu wykonawców, czas przedstawić pierwszych z nich.

Przede wszystkim do Krakowa przyjedzie zespół Massive Attack! Ich koncert w Polsce był oczekiwany od dawna. Wreszcie, przy okazji premiery nowego materiału, ponownie będziemy mogli zobaczyć ich niepowtarzalne, multimedialne show. Obok Massive Attack na scenie pojawi się grupa Young Fathers, nagradzana i ceniona hip-hopowa formacja ze Szkocji.

W Krakowie swój pierwszy polski koncert zagra australijska wokalistka Sia, znana choćby z wielkiego przeboju „Chandelier”. Ostatnia trasa koncertowa tej artystki odbyła się ponad pięć lat temu. Od tego czasu Sia wydała dwa albumy, które na całym świecie sprzedały się w milionach egzemplarzy. Także w Polsce jej płyta „1000 Forms of Fear” pokryła się platyną.

Na Kraków Live Festival zobaczymy także Damiana „Jr. Gong” Marleya, syna legendy reggae oraz dwie amerykańskie formacje rockowe: Cage The Elephant i The Neighbourhood.

Sprzedaż biletów na Kraków Live Festival rozpocznie się w środę, 23 marca o godzinie 12:00. Do 6 kwietnia lub wyczerpania puli prowadzona będzie sprzedaż najtańszych karnetów, tzw. Early Bird w cenie 349 PLN (lub 409 PLN z polem namiotowym).

7 kwietnia do sprzedaży trafią bilety jednodniowe w cenie 219 PLN oraz karnety w regularnych cenach – 379 PLN lub 439 PLN z polem namiotowym.
Ostatnia kategoria cenowa pojawi się w sprzedaży 8 sierpnia. Wtedy za karnet zapłacimy 399 PLN (lub 459 PLN z campingiem) a za bilet jednodniowy 239 PLN. Szczegółowe informacje na stronie http://livefestival.pl/pl/Bilety

Massive Attack + Young Fathers

Choć trudno w to uwierzyć, za dwa lata Massive Attack będą świętować trzydziestolecie obecności na scenie elektronicznej. Zespół założony w Bristolu przez 3D, Daddy G i Mushrooma stał się nie tylko najważniejszym przedstawicielem trip hopu, właściwie budując pozycję tego gatunku, ale także jednym z najistotniejszych zespołów sceny elektronicznej w ogóle. Przełomem w początkowej fazie działalności zespołu było wydanie singla „Unfinished Sympathy”. Nagranie ukazało się w lutym 1991, towarzyszył mu teledysk nakręcony na jednym ujęciu. To bezapelacyjnie historyczny utwór, wymieniany wśród najważniejszych piosenek lat 90-tych, a video szybko stało się klasykiem i symbolem najlepszych lat MTV. Ale „Unfinished Sympathy” było tylko znakomitym fragmentem wybitnej całości jaką znamy pod tytułem „Blue Lines”. Długogrający debiut Massive Attack to płyta kompletna i od 25 lat bezkonkurencyjna w swojej kategorii.

Równie wysoki poziom udało się utrzymać zespołowi także na kolejnym albumie – „Protection” z roku 1994. To nadal esencja trip hopu, ale tym razem muzycy zdecydowali się przesunąć akcenty z jazzu w stronę chillout’u, dając początek kolejnej wielkiej muzycznej fali. „Protection” to drugi i zarazem ostatni album, na którym Massive Attack współpracowali z Tricky’m, który na kilka lat stał się właściwie pełnoprawnym członkiem zespołu.
Na kolejny album grupy czekaliśmy do 1998 roku. Ale było warto, choćby dla singlowych „Teardrop”, „Inertia Creeps”, „Man Next Door” czy „Angel”. „Mezzanine” to płyta, bez której elektronika końca XX wieku brzmiałaby o wiele bardziej ubogo.

Nowe tysiąclecie to w historii Massive Attack dwa albumy studyjne – „100th Window” (2003) i „Heligoland” (2010), muzyka do filmu „Danny The Dog”, rewelacyjne koncerty, mocne zaangażowanie się w sprawy aktualne i ważne – demonstracje antywojenne czy protesty antykapitalistyczne, oraz jeden, wyjątkowo ważny utwór. W 2011 Massive Attack nagrali wspólnie z Burialem singiel „Four Walls”. Współpraca z tajemniczym londyńskim producentem stała się pewnego rodzaju klamrą. Brzmienie i oddziaływanie produkcji Buriala w ostatnich latach bardzo przypominało początki Massive Attack. Oni budowali od podstaw trip hop. On po części wykorzystał ich muzykę i twórczo przeobraził ją w mroczny, brudny dubstep. „Four Walls” był więc międzypokoleniowym mostem.

Po blisko pięciu latach milczenia, na początku tego roku Massive Attack wydali EPkę „Ritual Spirit”. Być może to zapowiedź czegoś większego, ale mając na uwadze częstotliwość publikowania nowych numerów, i tak należy się cieszyć z tych czterech utworów, tym bardziej, że na wydawnictwie, pierwszy raz od 1994 roku można usłyszeć Tricky’ego. Pozostali goście, którzy wzbogacili nowy materiał, to: Azakel, Roots Manuva oraz Szkoci z Young Fathers. Współpraca z tym ostatnim projektem miała swój dalszy ciąg podczas europejskiej trasy koncertowej i będzie kontynuowana w czasie letnich koncertów festiwalowych, także na Kraków Live Festival.

Sia

Sia Furler to australijska piosenkarka, producentka i kompozytorka, której światowa kariera rozpoczęła się od współpracy z elektronicznym duetem Zero 7. Trudno było nie zwrócić uwagi na jej ciepły, ale charakterystycznie zabarwiony wokal w utworach „Distractions” i „Destiny”. Sia zaśpiewała w sumie na trzech albumach Zero 7, ale jednocześnie rozwijała solową karierę. W roku 2004 roku ukazał się jej trzeci album „Colour The Small One”, na którym znalazł się pierwszy wielki przebój Sii – „Breath Me”. Piosenka zyskała ogromną popularność m.in. za sprawą finałowej sceny ostatniego sezonu serialu „Sześć stóp pod ziemią”, której oddziaływanie nie byłoby tak silne, gdyby użyto innego utworu. Na kolejnej płycie Sia obrała bardziej popowy kierunek, z tego powodu album „Some People Have Real Problems” uznaje się za początek nowego etapu w jej karierze. Rosnącej popularności ale i problemów, które wyłączały ją z czynnego zaangażowania w karierę muzyczną. Płyta „We Are Born” (2010), wynik wspólnej pracy Sii i Grega Kurstina, wziętego producenta i hitmakera, na prawie cztery lata okazała się jej ostatnim albumem. Sia wycofała się z promocji albumu, skupiając się wyłącznie na komponowaniu dla innych artystów. W tym czasie artystka pisała piosenki m.in. dla Beyonce, Rihanny czy Alicii Keys. Jedne stawały się ich przebojami, inne zachowywała dla siebie. David Guetta z jej utworu demo zrobił gigantyczny przebój, jaki znacie pod tytułem „Titanium”.

Bezkonkurencyjny okazał się wydany w lipcu 2014 album „1000 Forms of Fear”. Powrót w wielkim stylu, pierwsze miejsce na listach sprzedaży w USA, świetne recenzje i nominacje do nagród. To na tej płycie znajdują się najważniejsze utwory artystki „Chandelier”, „Elastica Heart” oraz „Big Girl Cry”. Do wszystkich powstały szeroko komentowane teledyski, które łączy postać Meddie Ziegler, wtedy 12-letniej tancerki.

Początek tego roku przyniósł nam szóstą płytę w karierze artystki, „This Is Acting”. Album promowany jest utworem „Alive” napisanym wspólnie z Adele i pierwotnie przewidzianym na ubiegłoroczne wydawnictwo Brytyjki. Teraz Sia rusza w pierwszą od lat trasę koncertową i w jej ramach wystąpi także w Krakowie.

Damian „Jr. Gong” Marley

Damian Marley jest najmłodszym synem legendy muzyki  reggae, Boba Marleya. To dość oczywiste, że każda notka biograficzna Damiana zaczyna się od tego zdania. Jednak byłoby wielką niesprawiedliwością oceniać go przez pryzmat twórczości ojca. Damian Marley to jeden z najważniejszych współczesnych artystów reggae. Autor czterech solowych albumów, z których aż dwa otrzymały nagrodę Grammy w kategorii Najlepszy Album Reggae. Zdecydowanie najważniejszą płytą w jego dyskografii jest „Welcome To Jamrock” z 2005.  Jednak muzyczna aktywność Marleya wykracza daleko poza granice jego jamajskich korzeni. Damian nagrał świetnie przyjęty album „Distant Relatives” razem z nowojorskim raperem Nasem, pojawił się gościnnie w utworze Bruno Marsa, dograł się do beatów Skrillexa w przeboju „Make It Bun Dem”, a przede wszystkim razem z Mickiem Jaggerem, Joss Stone i Davem Stewartem tworzy grupę Superheavy, która ma na koncie jeden album. Od kilku lat Damian Marley pracuje nad nowym albumem, który ma szansę ukazać się jeszcze przed krakowskim koncertem artysty.

Cage The Elephant

Jak wielu jest takich szczęściarzy jak Cage The Elephant, którzy swoją pierwszą trasę koncertową mogą zagrać u boku Queens Of The Stone Age? Niewielu. A im się udało, i to zaledwie dwa lata od pierwszej próby w niewielkim Bowling Green w stanie Kentucky. Cage The Elephant to rasowa rockowa amerykańska kapela, której korzenie muzyczne są mieszanką bluesa, alternatywy, grunge’u, a nawet punk rocka czy psychodelii. Długogrającym albumem zadebiutowali w 2008 roku. Na imiennej płycie znalazły się trzy pierwsze wielkie przeboje zespołu „In One Ear”, „Back Against The Wall” i „Ain’t No Rest For The Wicked”. Kolejne dwa albumy przyniosły im znaczną rozpoznawalność, radiowe przeboje, szereg ważnych festiwalowych występów i kolejne wspólne trasy, m.in. z Foo Fighters i Muse. W 2011 roku, podczas wspólnej trasy ze wspomnianymi Foo Fighters, kontuzji doznał perkusista zespołu. Na jego miejscu w czasie kilku koncertów zasiadł sam Dave Grohl, do dziś wielki fan zespołu. Pod koniec ubiegłego roku dyskografia Cage The Elephant wzbogaciła się o kolejną pozycję – „Tell Me I’m Pretty”. Płyta została wyprodukowana przez Dana Auerbacha z The Black Keys, kolejną z ważnych postaci amerykańskiego rocka, która stanęła na drodze Cage The Elephant. Z takimi przyjaciółmi formacja braci Shultz może być spokojna o dalszą karierę.

The Neighbourhood

Kiedy „I Love You”, debiutancki album The Neighbourhood, wspiął się na 25 miejsce listy najchętniej kupowanych płyt w USA, stało się jasne, że właśnie obserwujemy narodziny nowej gwiazdy alternatywnego rocka. Kalifornijski zespół, o którym jeszcze kilka lat temu słyszeli tylko znajomi z sąsiedztwa, wyprzedaje obecnie koncerty po obu stronach Atlantyku, a ich największy przebój „Sweater Weather” obejrzano w serwisie YT ponad 113 milionów razy. Na wspólną trasę po Stanach zaprosili ich Imagine Dragons, co również znacząco przyczyniło się do popularności The Neighbourhood. Pół roku temu formacja wydała swój drugi album, „Wiped Out”, równie przebojowy i klimatyczny co debiut. Lider formacji, Jesse Rutherford , opisywał początek pracy nad nową płytą następująco: „Jedyna wizja jaką miałem przed powstaniem tego albumu, to chęć nagrania radosnej muzyki dla nieszczęśliwych ludzi”. Inspiracją dla „Wiped Out” miał być ponoć także ocean, co wcale nie dziwi, zważywszy na fakt, że muzyka powstawała w Malibu, jednej z najpiękniejszych, nadmorskich części Kalifornii.