Smartwatche na rynku konsumenckim to już nie nowość. Sektor urządzeń wearable mimo często nieprzychylnej prasy konsekwentnie rośnie w siłę. Topowe urządzenia cieszą się ogromną popularnością już nie tylko wśród sprzętowych geeków, coraz częściej może pozwolić sobie na nie zwykły „Kowalski”.
Postanowiliśmy sprawdzić jak w tym coraz bardziej wymagającym segmencie rynku radzi sobie najnowsze dziecko samsunga Gear S3 w wersji Classic. Bezkompromisowy? Zbyt drogi? Ekskluzywny? Wnioski zostawiamy wam, choć już na wstępie należy zaznaczyć, że sprzęt Samsunga plasuje się raczej w górnej części cenowych widełek. Jak uzasadnić taki wydatek? Producent gwarantuje wysoką wydajność, niezawodność, wytrzymałość na trudne warunki atmosferyczne, wodoodporność i rozwiązania, które jeszcze niedawno oglądać można było wyłącznie na srebrnym ekranie.
Klasyczny design i high-endowe wykonanie
Koperta zegarka jest duża! To pierwsze spostrzeżenie narzuca się chyba wszystkim. Jest jednak wykonana bardzo solidnie z nierdzewnej stali i świetnie prezentuje się na ręce. Czy producent mógł się pokusić o mniejszą damską wersję? Mógł, ale wydaje mi się, że Gear S3 skierowany jest głównie do mężczyzn, choć oczywiście miłym akcentem jest znajdujący się w pudełku krótszy pasek pasujący do damskiej dłoni. Skoro już o pasku mowa to jest on na więcej niż przyzwoitym poziomie i idealnie pasuje do całości. Oczywiście Gear S3 jest kompatybilny ze wszystkimi standardowymi paskami w rozmiarze 22 mm. Zegarek spełnia normę wodoszczelności IP-68 a genialny wyświetlacz AMOLED o którym więcej przeczytacie w dalszej części recenzji chroni szkło Corning® Gorilla® Glass SR+.
Ergonomia na najwyższym poziomie
Testując Samsunga Gear S3 nie sposób wspomnieć o ergonomii. Inżynierowie wykonali tu kawał dobrej roboty i obsługa sprzętu nie nastręcza jakichkolwiek problemów już w kilka sekund po pierwszym zapięciu klamry eleganckiego paska.
Dotykowy wyświetlacz w połączeniu z fizycznym pokrętłem sprawiają, że wywoływanie poszczególnych widgetów, funkcji czy aplikacji to ułamek sekundy. Martwiliście się, że wasze wielkie męskie paluchy są zbyt duże do niewielkiego wyświetlacza waszego zegarka? Ogłaszamy koniec zmartwień. Rozwiązania zastosowane w interfejsie są zwyczajnie wygodne a belka szybkich ustawień znana z telefonów sprawia, że poczujecie się jak w domu.
Bezkonkurencyjny wyświetlacz AMOLED
Ogromnym atutem Gear S3 jest genialny wyświetlacz. Jest okrągły, dzięki czemu wasz smartwatch wygląda wreszcie jak tradycyjny zegarek i ma 1,3″ (32,9 mm). Wykonano go w znanej z telefonów Samsunga technologi AMOLED zapewniającej doskonały kontrast i idealną czerń. Paleta 16 000 000 kolorów (słownie: szesnastu milionów kolorów) i rozdzielczość 360×360 px. sprawia, że oglądanie zdjęć z instagrama, czy czytanie newsów za pomocą znanej z telefonów aplikacji Flipboard to już nie fikcja a codzienność. Tego właściwie nie da się opisać to trzeba zobaczyć na własnym nadgarstku.
Demon prędkości
Szybkość działania to kluczowy parametr urządzeń wearable. Dwurdzeniowy procesor o taktowaniu 1GHz i 0,75 GB pamięci RAM sprawiają, że Gear S3 po prostu działa. Testowałem go w rozmaitych warunkach przez ponad miesiąc i absolutnie nigdy, nawet na ułamek sekundy nie zwolnił tempa. Czy to zasługa wydajnych podzespołów czy świetnie zoptymalizowanego systemu operacyjnego Tizen? Być może jedno i drugie. Faktem jest, że Gear S3 robi wrażenie swoją szybkością.
Funkcjonalny w każdych warunkach
Krokomierz, pulsometr, barometr, wysokościomierz, prędkościomierz, trener personalny, licznik spalonych kalorii, przebytych pięter, możliwość sprawdzenia pogody, wpisów kalendarza, najświeższych informacji, monitorowanie snu czy dodawanie notatek głosowych to tylko wycinek możliwości.
Funkcjonalność to największy atut Samsunga dlatego nie mogło zabraknąć funkcji wykonywania połączeń czy odbierania smsów (wymagany tel komórkowy). Smartwatch bez problemu zastąpi wam także odtwarzacz muzyczny a system Tizen umożliwia zainstalowanie nawet aplikacji Spotify. Tizen to także największy minus najnowszego smartwatcha Samsunga ze względu na wciąż niewielką ilość dostępnych obecnie aplikacji.
Koniecznie także należy wspomnieć o genialnej funkcji SOS. Po trzykrotnym wciśnięciu jednego z przycisków zegarek wyśle sms z prośbą o pomoc do wybranych kontaktów. Na tym jednak nie koniec bo wiadomość zawiera link za pomocą którego posiadacz zegarka może być „namierzony” przez moduł GPS. Dzięki temu rozwiązaniu wybrane osoby mogą przez godzinę śledzić na mapie pozycję zegarka w razie gdyby jego właściciel wpadł w tarapaty. Co ciekawe inżynierowie zadbali także o to aby w krytycznym momencie zegarek nawiązał „ciche” połączenie z wybranym kontaktem. Działa to tak jak się zapewne domyślacie, nasz rozmówca słyszy dokładnie co się dzieje, w tym samym czasie potencjalny napastnik nie wie nawet, że już wysłaliśmy prośbę o pomoc. Nikomu nie życzę konieczności skorzystania z tego rozwiązania jednak już na pierwszy rzut oka wydaje się to być jedną z ciekawszych funkcji smartwatcha.
Halo! Łączność!
Trochę brakuje mi w smartwatchu Samsunga możliwości wykonywania połączeń bez użycia telefonu. Producent zapowiedział już co prawda wersję z technologią LTE ale w urządzeniu otrzymanym do testów i tak wrażenie robi liczba dostępnych modułów. Bluetooth 4.2 z profilami A2DP, AVRCP, HFP, HSP, Wi-Fi802.11 b/g/n 2,4 GHz oraz GPS / Glonass i NFC to arsenał umożliwiający wszystko począwszy od samodzielnej łączności z satelitami, przez słuchanie muzyki ze Spotify czy prowadzenie rozmów po dokonywanie płatności w sklepie za rogiem. Samsung postawił na funkcjonalność i jeśli ktoś miał wrażenie, że Gear S3 to wyłącznie drogi gadget pora wyprowadzić go z błędu. Samsung stawia przede wszystkim na wygodę, mnogość funkcji i ułatwienie życia właścicielowi. Czyż nie o to chodzi?
Wytrzymała bateria
Małe rozmiary zegarków wymuszają zastosowanie przez producenta niewielkich baterii. Skutkiem tego jest zwykle bardzo krótki czas pracy i konieczność codziennego ładowania większości z konkurentów omawianego modelu. Jak na tym polu wypada produkt koreańczyków? Znowu jest przynajmniej bardzo dobrze. Bateria 380 mAH pozwala na korzystanie z zegarka przez około 4 dni i ta wartość jest całkowicie realna przy codziennym korzystaniu z urządzenia. W trakcie intensywnych testów z włączonym GPS czas działania to minimum 2 dni. To doskonały wynik tym bardziej, że naładowanie baterii do stu procent zajmuje około 2h a do tego celu wystarczy położyć sprzęt na dedykowanej bezprzewodowej ładowarce indukcyjnej wykonanej w standardzie WPC.
W zdrowym ciele, zdrowy duch
Gear S3 Classic to prawdziwy sportowiec. Korzystając ze specjalnych czujników (akcelerometr, żyroskop, pulsometr, czujnik światła, barometr, wysokościomierz) i zaimplementowanego oprogramowania jest w stanie w ułamku sekundy rozpoznać prowadzona aktywność. Ruszasz w marsz? Zegarek zarejestruje go samoczynnie. Biegasz? To nie problem. Gear sam rozpozna twoją aktywność. Jazda na rowerze? Zegarek po skończonym treningu podziękuje Ci i pogratuluje przebytego dystansu. Działa to niemal idealnie. Ok, błędy zdarzają się w każdym oprogramowaniu i w trakcie testu raz udało mi się oszukać technologię. Po godzinnej pracy z areatorem mój asystent nie pogratulował mi zadbanego trawnika a kilkudziesięciu metrów przebytych rowerem. Niektórzy potraktują to pewnie jako wpadkę, ja przyznam szczerze trochę się uśmiałem. Na plus należy zaliczyć także roczną subskrypcję Endomondo Premium, którą otrzymujemy przy zakupie urządzenia. Takie gratisy tygrysy lubią najbardziej.
Podsumowanie
Gear S3 to zdecydowanie sprzęt bezkompromisowy. Świetne wykonanie, znakomita wydajność, mocna bateria i wyświetlacz pozbawiony konkurencji. Wiele modułów łączności pozwala sparować go z dowolnym urządzeniem np. z zestawem głośnomówiącym waszego auta. Szczególnie posiadacze najnowszych modeli BMW docenią tu jego możliwości.
Urządzenie jest niezwykle funkcjonalne o czym przekonujemy się właściwie na każdym kroku. Na przykład w trakcie pisania tego podsumowania czujniki wykryły nagły spadek ciśnienia atmosferycznego. Zegarek natychmiast wyświetlił komunikat o możliwości wystąpienia związanych z tym zmian pogody. Czy więc Gear S3 jest zbyt drogi (to argument, który najczęściej pojawia się w komentarzach)? Sądzę, że zastosowane komponenty są najwyższej jakości. Stal, szkło czy skórzany pasek budzą zaufanie co do swojej wytrzymałości a serce urządzenia to także dość „drogie” podzespoły. Oczywiście producent mógł pokusić się o skonstruowanie tańszego a co za tym idzie mniej wydajnego urządzenia. Mam jednak wrażenie, że w takim wypadku mielibyśmy do czynienia z kolejnym nudnym smartwatchem a tym samym Gear S3 nie byłby sobą.
Indywidualna kwestią jest oczywiście zasobność portfela, myślę jednak że grupa do której koreańscy inżynierowie skierowali swój produkt bardziej doceni atuty urządzenia. Wielu z potencjalnych kupujących nigdy nie skusi się by przeliczać wydajność lub niezawodność na złotówki, euro czy dolary.