Tradycyjnie jak co roku w okolicy Święta Kobiet ulicami Łodzi przeszła Manifa.

Manifa 2020 w Łodzi wystartowała ze Starego Rynku, aby dotrzeć do Pasażu Schillera, gdzie miała swój koniec.

Niemałym zaskoczeniem była wizyta członków Młodzieży Wszechpolskiej, którzy obdarowali uczestniczki tulipanami. W tym roku marsz odbył się pod hasłem „Każda inna wszystkie równe, nie ma feminizmu bez solidarności”.

Uczestnicy manify przeciwstawiają się dyskryminacji ze względu na płeć, wiek, rasę, orientację czy status ekonomiczny. W pochodzie szły nie tylko feministki, ale też ekolodzy i antyfaszyści. Jak podkreślają organizatorzy, w prawach kobiet i walce o czystą planetę, nie powinno być podziałów.