Na przełomie marca i kwietnia – w trasę na sześć koncertów ruszyły dwie mocne ekipy: metalcore’owy Frontside oraz thrash-death’owy ToteM. Jeden z koncertów odbył się 1 kwietnia w Łódzkim Domu Kultury i tu gościnnie jako sapport zagrał John Doe’s Burial .
Jako pierwszy zaprezentował się The John Doe’s Burial ,(poprzednia nazwa John Doe) to eksportowa mieszanka ekstremalnego metalu z Piotrkowa Trybunalskiego. Ponad 11 lat działalności zespołu , zagranych ponad 100 koncertów i 6 wydawnictw , to zespół z dużym doświadczeniem. Muzyka to mieszanka thrash-metalu i death- metalu okraszone mocnym głosem wokalisty. Panowie w ,,brudnych i pochlapanych’’ strojach z pomalowanymi twarzami świetnie prezentowali się na scenie , a ostra i dynamiczna muzyka skutecznie rozgrzała publiczność.
Po krótkiej przerwie na scenie pojawił się metalcoe’rowy ToteM . Zespół powstał w styczniu 2002 w małym miasteczku Bukowno nie daleko Krakowa. Mają na koncie 5 wydawnictw w tym ostatni EPka ,,Limbo’’ wydana w zeszłym roku , którą zespół będzie promował na trasie koncertowej. Muzyka Totem to w głównej mierze metalcore , ale z mocnymi naleciałościami ze strony thrashu i death metalu. Wokalu Weroniki nie trzeba przedstawiać fanom ciężkiego brzmienia , to ona jest kreatorem i motorem napędowym zespołu z mocnym gardłowym growlem. Występ zespołu bardzo dobry a , dynamiczny ostry metalcore publiczność przyjęła z dużym aplauzem.
Po przerwie przyszedł czas na Frontside , to metalcorowa ekipa z domieszką metalu i deatch metalu. Zespół powstał w 1993 w Sosnowcu. W swej twórczości grupa porusza takie zagadnienia jak wojna, problemy społeczne czy miłość czy tematykę biblijną . Zespół wydał siedem albumów polskojęzycznych oraz trzy anglojęzyczne. W 2003 roku nagrodzony Nagrodą Polskiego przemysłu fonograficznego Fryderyk za album ,, I odpuść nam nasze winy’’. To zespół z dużym dorobkiem i doświadczeniem scenicznym. Po udanej grudniowej trasie Knockout Tour 2015 w towarzystwie Decapitated, metalcore’owa ekipa Frondside kontynuuje mocny atak na kolejne miasta. Cały czas też prowokuje i puszcza ironiczne oko do słuchaczy. I tak, wydaną w 2014 r. płytę „Sprawa jest osobista”, promował smoczy singiel „Legenda” – a kolejny, ósmy w historii album Frotnside „Prawie martwy” podkręcił imprezowy kawałek „Lubię pić”. Tak więc pełny rock’n’roll. Koncert bardzo udany zakończył się bisem a publiczność zachwycona .