20 maja pod OSP Mileszki odbyła się akcja protestacyjna, której głównym celem było zwrócenie uwagi całej Polski na problem, z którym zmagają się mieszkańcy Mileszek, Wiączynia i Brzezin.

Jak sami twierdzą wcześniej osoby odpowiedzialne za wytyczenie trasy kolejowej udawały, że nic złego się nie dzieje, a mieszkańcy nie protestują. Stąd też mieszkańcy zagrożonych terenów wyszli się pokazać i okazać swoje niezadowolenie nie tyle z planów budowy Kolei Dużych Prędkości, lecz z przebiegu linii, która jak twierdzą może pozbawić ich dorobku życia.
Część z nich twierdzi, że w momencie zakupu ziemi nie była informowana o tym, że plany KDP mogą ulec zmianie, a ich dobytek zostanie wchłonięty przez kolej.

Kolejny problem, z którym zmagają się mieszkańcy Mileszek to Łódzka Kolei Aglomeracyjna, która ma również przebiegać przez ich obszary, a przez to – jak twierdzą – razem z KDP może jeszcze mocniej zepsuć lokalne obszary i  środowisko.

Załamani i zdenerwowani sytuacją mieszkańcy przez godzinę blokowali ruch, chodząc po przejściach dla pieszych w obrębie OSP. Auta przepuszczane były co kilka minut, jednak i tak tworzyły się gigantyczne korki.

Obecni na spotkaniu politycy obiecali zająć się sprawą. Wspólnie stwierdzili,że takie decyzje podejmowane bez rozmów z mieszkańcami zagrożonych terenów nie mogą mieć miejsca.

REKLAMA

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.