W sobotni wieczór (17 listopada) formacja Pidżama Porno zagrała koncert w Wytwórni. Artyści wrócili do Łodzi po około rocznej przerwie.

Na kilka minut przed koncertem przed wejściem do klubu stała jeszcze sporych rozmiarów kolejka fanów. Nie dziwi więc, że duża sala klubu przy ul. Łąkowej 29 wypełniła się dość szczelnie.

View this post on Instagram

"Kotów kat ma oczy zielone"

A post shared by Łukasz Ratajczyk (@lukaszratajczyk) on

Tak na koncercie bawili się Monika i Piotr którzy wygrali bilety w naszym konkursie

Grabaż pojawił się na scenie tradycyjnie w czarnym charakterystycznym szapoklaku i z miejsca rozpoczął występ. Pora na przywitanie z łódzką publicznością przyszła tuż po pierwszym utworze – „Taksówki w poprzek czasu”. Chwile później z kolei z głośników wybrzmiała „Gorzka”.

W trakcie blisko dwugodzinnego koncertu pojawiło się jeszcze wiele przebojów formacji w tym „Kotów kat ma oczy zielone”, którego fragment zamieściliśmy powyżej a także  „Pryszcze”, „Ezoteryczny poznań” czy „Moja generacja”. Na bis pojawił się w setliście także legendarny „Pasażer”.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z koncertu grupy Pidżama Porno w łódzkim klubie Wytwórnia oraz dzielenia się swoimi wrażeniami z koncertu w komentarzach pod materiałem.