10 marca w Teatrze Muzycznym wystąpił projekt Symphonica. To „flagowe” widowisko pierwszej prywatnej, multimedialnej filharmonii – Filharmonia Futura.

Producenci widowiska: Mikołaj Blajda (dyrygent i reżyser) oraz Sylwia Lorens (śpiewaczka operowa) tym razem na scenę zaprosili również Małgorzatę Ostrowską – byłą wokalistkę zespołu Lombard. Koncert cieszył się taką popularnością, że zorganizowano dwa występy jednego dnia.

Utwory zespołów; Metallica, Nirvana, AC/DC, Iron Maiden, musicalowe „Phantom of the Opera” bądź operowa „Habanera” nikogo na widowni nie pozostawiły obojętnym. W trakcie „Habanery” na scenie pojawiła się tytułowa Symphonica – tancerka, ucharakteryzowana trochę jak postaci z „Avatara”. Rockowy do tej pory koncert nabrał niezwykłej, tajemniczej atmosfery.

Aranżacje, wizualizacje, gra świateł, orkiestra i zespół Filharmonii Futury, reżyseria i scenariusz widowiska, a przede wszystkim wspaniali wokaliści: Małgorzata Ostrowska, Ukeje, Sylwia Lorens i Monika Pilarczyk to wszystko sprawiło, że koncert zamienił się w prawdziwy wulkan emocji. Jak za dawnych lat machano marynarkami, z łatwością podchwytywano refreny: „Born to be Wild”, „Highway to Hell”, czy też „Enter Sandman”. „Final Countdown” Europe zamienił się w wielką owację na stojąco, a kiedy zabrzmiały pierwsze dźwięki zagranej na bis „Szklanej pogody” ten słynny przebój Lombardu śpiewali i tańczyli wszyscy na widowni.

Organizatorzy obiecali, że niebawem w Łodzi pojawi się Symphonica 2 – Made In Poland. Tym razem w repertuarze będę wyłącznie polskie ostre, rockowe przeboje z lat 80.

Zdjęcia: Mateusz Pulit.