W piątkowy wieczór (11 listopada) rozpoczął się w Łodzi trzydniowy Freedom Jazz Festival. Miejscem pierwszego spotkania była sala koncertowa Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów przy ulicy Żubardzkiej.

„Łódź to miasto z duszą” – to zdanie wypowiedziane przez Gustawa Herlinga- Grudzińskiego chce rozwinąć Włodek Pawlik o przymiotnik z  jazzową duszą. Został on dyrektorem artystycznym nowego wydarzenia na muzycznej mapie Łodzi. Freedom Jazz Festival ma przypomnieć znaczenia miasta dla polskiego jazzu i oddać hołd tym artystom dla których jazz były w latach komuny wyspą twórczej wolności.

Festiwal rozpoczął się od mocnego akcentu. Na scenie Akademii Muzycznej wystąpił sam Włodek Pawlik któremu towarzyszyli trębacz Randy Brecker, Paweł Pańta na basie, perkusista Cezary Konrad oraz Myślenicka Orkiestra  Kameralna „Concertino” pod dyrekcją Michała Maciaszczyka. Ten skład mógł oznaczać tylko jedno: głównym motywem koncertu były kompozycje z nagrodzonej w 2014 roku Grammy Award płyty „Night in Calisia”.  Mistrzowskie wykonania nagradzane były licznymi brawami, a po owacji na bis wykonany był ponownie tytułowy utwór.

W programie festiwalu są w sobotę od godziny 16.00 warsztaty z Randy Breckerem w Akademii Muzycznej, natomiast wieczorem w Piwnicy Artystycznej „Przechowalnia”  wystąpi  trio Witolda Janiaka. Festiwal zakończy w niedzielę w Filharmonii Łódzkiej koncertem Łukasza Pawlika, Dawida Główczewskiego, Cezarego Konrada, Pawła Pańty.

Gwiazdami wieczoru będzie Mike Stern/Dave Weckl Band .Gościnnie wystąpi także Randy Brecker