Jutro (15 października) rozpoczyna się 4. Międzynarodowy Festiwal Teatralny Klasyki Światowej. Wystąpią zespoły z Chorwacji, Brazylii oraz Francji.
Festiwal zapoczątkuje premiera spektaklu „Czekając na Godota” Samuela Becketta w reżyserii Michała Borczucha w wykonaniu zespołu teatru im. Stefana Jaracza. Borczuch, znany ze swojej kreatywności, reżyserował ostatnio spektakl w krakowskim teatrze Nowa Łaźnia.
21 i 22 października na festiwalu zaprezentuje się teatr z Zagrzebia pokazujący „Hamleta” w reżyserii Oliviera Friljica. – Reżyser tworzy bardzo zaangażowane społecznie i politycznie spektakle. Akcja Hamleta toczy się przy jednym, wielkim stole i wygląda jak narada polityków – opisuje Roman Pawłowski, kurator festiwalu. – W spektaklu pojawią się konflikty etniczne czy odniesienie do wojny na Bałkanach – dodaje.
W kolejne weekendy na scenie Jaracza pojawią się aktorzy brazylijscy prezentujący teksty oparte na dziełach Augusta Strindberga („Julia”) i Antoniego Czechowa („Trzy Siostry) w reżyserii Christiane Jatahy. – Reżyserka szuka nowych perspektyw dla żywego aktora. Julia to spektakl pokazujący miłość ludzi o różnych kolorach skóry. Aktorom towarzyszy kamerzysta pokazujący to co ukryte – opowiada Pawłowski. – What if they went to Moscow nawiązuje do Trzech Sióstr. Moskwa w przedstawieniu to fantazja i nadzieja na lepsze życie – dopowiada.
Festiwal zakończy (8 i 9 listopada) spektakl w reżyserii słynnych Petera Brooka i Marie-Helene Estienne. Będzie to „Battlefield” na podstawie Mahabharaty. Brook w tym przedstawieniu szuka rytuału oraz form teatralnych.
Szczegóły festiwalu można znaleźć na stronie www.teatr-jaracz.lodz.pl