W drugiej odsłonie (14 lipca ) 9 Letniej Akademii Jazzu w Wytwórni  wystąpiła gwiazda światowego jazzu Phaorah Sanders , a koncert rozpoczął Marek Pospieszalski Quartet.

Marek Pospieszalski to chyba najbardziej spełniona postać nadziei naszego jazzu ostatnich lat. Artysta zaprezentował nam swój autorski projekt i wizję własnej muzyki która czerpie z dobrodziejstwa jazzu,  muzyki improwizacyjnej i innych kreatywnych gatunków. W zespole znalazły się same znakomitości : Max Mucha , doskonały basista młodego pokolenia  , oraz czołówka muzyków berlińskiej sceny – Elias Stemeseder fortepian i Max Andrzejewski perkusja. Występ został przyjęty z dużym aplauzem , zespół musiał bisować

W drugiej części koncertu wystąpił ,,król’’ saksofonu tenorowego Pharoah Sanders . Ten 76 letni już artysta uznawany jest za jednego z najwybitniejszych saksofonistów w dziejach jazzu, dysponując unikalnym brzmieniem i łatwo rozpoznawalną techniką gry.  Sanders  w swej muzyce fascynuje bluesem, swingiem, bebopem, free jazzem i awangardą jazzową, soulem, jazz-rockiem, psychodelią, muzyką dance i muzyką świata, w tym m.in. muzyką afrykańską i indyjską. Sławę przyniosła mu współpraca z zespołem  Johna Coltrane’a , który uznawany był za najbardziej kontrowersyjnego artystę  w historii jazzu , torując drogę w nowej muzyce lat 60. Z legendarnym saksofonistą nagrał dziewięć wybitnych płyt. Po śmierci Coitrane’a zaczął poszukiwania w kierunku bardziej wysublimowanych brzmień  i duchowych poszukiwań  tworząc własny kierunek .W jego dyskografii znajdują się nagrania solowe a także nagrania z takimi artystami jak : Alice Coltreane , McCoy Tyner , Don Cherry , Sun Ra czy Ornette Coleman.  W Łodzi  Sandersowi  towarzyszyli  William Henderson – fortepian z którym artysta pracuje od dawna , Oli Hayhurst – kontrabas i Gene Calderazzo – perkusja.

Ponad godzinny koncert Pharoah  Sandersa był znakomity , wszystkie grane utwory były oklaskiwane gromkimi brawami a na zakończenie były owacje na stojąco , ale niestety bisu nie było. Występ króla saksofonu na pewno na długo zapadnie w pamięci licznie przybyłych fanów jazzu z Łodzi ale też z rożnych miast Polski.

Zapraszamy do fotorelacji.