W piątek (18 marca) w klubie Stereo Krogs  odbył się koncert thrash-metalowej grupy z Krakowa Virgin Snatch, która wyruszyła w  jubileuszową trasę koncertową pod wymownym tytułem  „Ten Years In Blood 2016”. Jako suport zagrały dwie łódzkie kapele Hellwood , Triagonal.

Jako pierwsi zagrali panowie z Hellwood , prezentując  ostrą muzykę z gatunku groove – metalu. Zespół  istnieje od 2012 roku , i po różnych perturbacjach kadrowych ukształtował się obecny, nowy skład . W takim składzie panowie przygotowują się do nagrania debiutanckiej płyty. Zespół dobrze zaprezentował się na scenie i skutecznie rozgrzał publiczność.

Po krótkiej przerwie na scenie pojawiła się następna łódzka formacja Triagonal. Nad tym zespołem warto zatrzymać się na dłużej , bowiem jest to projekt trzech doświadczonych muzyków:  gitarzysty Jacka Sikory , basisty i wokalisty Remo Mielczarka i perkusisty Wojciecha Konickiego. Jacek Sikora to założyciel, lider i główny kompozytor zespołu Triagonal.  Związany z muzyką  już od najmłodszych lat, na gitarze grał już  w podstawówce, w rodzinnym Wrocławiu. Występował takich łódzkich zespołach muzycznych, jak Phantom, Charon i Anathema – oraz w kilku innych, mniej znanych.  Opiekował się techno – thrashową formacją Acrimony. Remo Mielczarek w Triagonal odpowiedzialny za teksty, koncepcie  wokali i  promocje. Współzałożyciel i lider łódzkiej formacji Sacriversum. W ciągu czternastu lat działalności nagrał sześć albumów, oraz zagrał dziesiątki koncertów na scenach całego kraju. To również basista gotycko-metalowego zespołu Artrosis w którym działał blisko osiem lat. Dziennikarz i recenzent muzyczny, związany m.in. z miesięcznikiem Metal Hammer. Wojciech Konicki  to jeden z najlepszych i najbardziej doświadczonych łódzkich perkusistów rockowych. Zadebiutował  na  początku lat 70-tych a występował w dziesiątkach zespołów, o różnych składach personalnych i stylistycznych, z których najchętniej wspomina legendarną kapelę  Anex. Muzyka zespołu to różne muzyczne style, gdzie na ostre, rockowe riffy nakłada się brutalny, death-metalowy wokal: growling. Co ciekawe zespół powstał w styczniu tego roku i  panowie swój debiut rozpoczęli od nagrania debiutanckiego krążka zatytułowanego „Dichotomy Of Mind”, natomiast debiut sceniczny zaczął się 18 marca  w łódzkim klubie Stereo Krogs. Zespół wypadł bardzo dobrze , ostra muzyka , choć czasami trochę monotonna, niezłe solówki i ciężki wokal tworzyły specyficzny klimat który spodobał się licznie przybyłej publiczności. Życzymy więc zespołowi samych sukcesów w dalszej karierze.

Jako ostatni na scenie wystąpili jubilaci czyli zespół Virgin Snatch. Na rynku muzycznym  zespół istnieje już 15 lat i jest to czołówka polskiej sceny thrash metalowej. Powstał w 2001 roku stając się muzyczną alternatywą dla krakowskiej grupy Death Sea. Na początku działalności i w późniejszym okresie , przez zespół przewinęło się kilka znamienitych postaci rodzimego (i nie tylko) rynku muzycznego między innymi: Titus – bass (Acid Drinkers), Novy – bass (ex-Vader, ex-Behemoth), Hiro – guitars (Sceptic), Felo – bass (ex- Sceptic), Oley – vocals (Proletaryat). Przez pewien czas Virgin Snatch określany  też był jako  „polski Testament”. Zespół ma na koncie pięć płyt : S.U.C.K.z 2003, Art of Lying  z 2005,  In the Name of Blood z 2006 , która ostatecznie nadała zespołowi  thrash metalowy kierunek, Act of Grace  z 2008 i ostatnia  We Serve No One z 2014 roku. Virgin Snath występował  na największych festiwalach w Polsce m.in. Przystanku Woodstock, Hunter Fest, Mystic Festival, Rock Metal Fest oraz poza granicami kraju m.in. Inferiff Festival, Masters Of Rock, Dong Open Air. Energetyczne koncerty   to wizytówka  Virgin Snatch, w Stereo Krogs było świetnie, publiczność doskonale się bawiła a koncert zakończył się bisem.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z koncertu.